Home



Witam na blogu poświęconym budowie makiety kolejowej. Przedstawię tu historię tworzenia swojej małej makietki w skali TT. Pierwsze zdjęcia do obejrzenia w galerii działu: BUDOWA MAKIETY.
Zapraszam serdecznie.
Na zdjęciach wyżej - wizualizacja mojej makietki. Jest to niezbyt skomplikowany tzw. tort. Głównie chodziło tutaj o uzyskanie zaskakującej różnicy położenia (25 cm) między stacjami.
Pociągi będą sterowane analogowo (zasilacz FZ1 + pulpit sterowniczy własnego pomysłu i przekaźniki). Podstawa to płyta wiórowa o grubości 18 mm, wymiary: 170 x 97 cm. Większa makieta nie wchodziła nawet w rachubę bo mieszkam w bloku.
Tory jakie wybrałem to Tillig model code 80. Makietka będzie wielopoziomowa. Większa część torów pobiegnie w tunelach. Zaplanowałem zatem miejsca, w których będę się mógł do nich bez problemów dostać w razie awarii. Najostrzejsze łuki będą miały (niestety) promień 267 i 310 mm. Podjazdy na ślimakach zaplanowałem tak, aby ciuchcie się nie zasapały - 8 cm na pełne koło. Najniżej położone tory będą biegły na wysokości 6 cm nad płytą makiety, najwyższe aż 31 cm nad nią. Założyłem sobie, że wszystkie rozjazdy (niestety też najkrótsze z możliwych) będą z napędami podmakietowymi. Szkielet, czyli ukształtowanie terenu i podtorza wykonam z płyty pilśniowej grubości ok. 4 mm (chyba tak to się nazywa - były z tego kiedyś plecy w szafie). Maksymalną ilość elementów - roślinność, zabudowa, oświetlenie, sygnalizacja - chcę wykonać według własnych pomysłów i z własnych materiałów.

To będzie piękna przygoda z modelarstwem kolejowym - już wam i sobie to mogę obiecać!

PS.1.
Wielkie dzięki za pozytywne komentarze na YouTube oraz "łapki w górę" przy filmikach. Nic tak na duchu człeka nie podnosi, jak świadomość, że to co się robi podoba się także innym.

PS.2. Blog powstał jako zamiennik strony workwww.cba.pl. Wszystkie dane z tamtego adresu przeniosłem na tegoż bloga. Jeśli jakieś podstrony jeszcze nie działają - wkrótce je opublikuję.